Ostatni czwartek przysporzył niemało zamieszania. Zachorował Ojciec Kamil – z tego powodu w ostatniej chwili zmienił się temat spotkania. Zamiast dalszego drążenia tajników Eucharystii, zaplanowaliśmy modlitewne skupienie i rozmowę na temat niedzielnej Ewangelii.
Dla naszych dzielnych niewiast nie był to jednak koniec niespodzianek. Mimo spragnienia Słowa Bożego musiały chwilowo pogodzić się z tym, że będziemy świętować ich dzień! Dziewczyny powitane różami zasiadały przy stołach zastawionych przygotowanymi przez chłopców potrawami. Ciasta, owoce, sałatki, przekąski – wszystkiego było pod dostatkiem. Można było złożyć zamówienie na dowolną herbatę i kawę – od espresso po latte, przez różnorakie owocowe herbaty – wszystko widniało na liście zamówień. W atmosferze świeczek i dobrego towarzystwa wszyscy miło spędziliśmy czas.
Czym jednak byłoby spotkanie DP PULS bez realizacji tematu spotkania? Na ten tydzień przypadła Ewangelia o kobiecie cudzołożnej. Faryzeusze stawiają Jezusa w, wydawałoby się, niemożliwej sytuacji. Pytają o osądzenie kobiety, której według prawa żydowskiego nie można było jej odpuścić popełnionego czynu. Jednocześnie prawo rzymskie nie pozwalało mu wydać osądu wskazującego karę śmierci. Padają słynne słowa: “Ten z was, który jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem”. Słowa te powoduję, że wszyscy się rozchodzą
Zwróciliśmy uwagę na kilka ważnych aspektów tego tekstu. Spośród wszystkich jego bohaterów tylko Jezus był faktycznie bez grzechu. Zatem, zgodnie ze swoimi słowami, jedynie On mógł rzucić przysłowiowy kamień. W rozmowie „jeden na jeden” z niewiastą wyraźnie wypowiada jednak słowa: “Ja też Cię nie potępiam”.
Jezus mówi również do kobiety: “Idź, lecz odtąd już nie grzesz”. Słowa te mocno kojarzą nam się ze spowiedzią. Ewangelia skłoniła nas również do zadania sobie kilku pytań. Jezus przyszedł na świat, aby miłować. Czy my w naszym życiu potrafimy wybaczyć innym? Czy potrafimy kochać tych, którzy nie postępują zgodnie z naszymi przekonaniami?
Ciekawe wydało nam się, że Ewangelia wyraźnie zaznacza, iż w przeddzień rozmowy z Faryzeuszami Jezus spędził noc na Górze Oliwnej. Podszedł zatem do rozmowy z nimi po intensywnej modlitwie. Często czujemy, ze brak nam siły do podjęcia pewnych wyzwań. Ale czy dajemy sobie odpowiednio dużo czasu na modlitwę i spotkanie z Bogiem?