Posted by on 10 czerwca 2018

Kolejne spotkanie mieszczące się w ramach cyklu społecznego poprowadziła nasza koleżanka, Aleksandra Rojek – opiekun medyczny. Na co dzień zajmuje się podopiecznymi przebywającymi w Domu na Mińskiej, prowadzonego przez siostry Miłosierdzia.

Mieszkają tam osoby starsze, z różnymi schorzeniami takimi jak demencja, choroba Alzheimera i Parkinsona, a także osoby po udarze. Na oddziale, na którym pracuje Ola mieszka czternaścioro pań, kilka z nich leży, część porusza się samodzielnie, pozostałe są przewożone na wózkach. Łącznie na trzech oddziałach mieszka sześćdziesiąt pań, w pokojach dwu- i jednoosobowych. Dom zaspokaja różne potrzeby tych osób – bytowe, opiekuńcze, zapewnienie czasu wolnego i rozrywek, ale najważniejsza dla nich jest czuła troska i obecność.

Dzień powszedni i świąteczny

Plan dnia jest stały i niezmienny, dla mieszkanek bardzo ważne są żelazne reguły i powtarzalność. Doba kręci się wokół czterech posiłków.  Zmiany w rytmie u osoby z demencją mogą powodować agresję i bunt, ponieważ ich nie rozumieją. W Domu dzień rozpoczyna się bardzo wcześnie, poranną toaletą i śniadaniem; po posiłku jest czas na rehabilitację i terapię zajęciową. W jej ramach podopieczne DPS czytają książki, śpiewają, oglądają filmy, piszą kartki. Potem nadchodzi czas na obiad, po nim wiele pań kładzie się na popołudniowy odpoczynek. Po kolacji niektóre zostają w obszernej świetlicy, by obejrzeć telewizję. Nadchodzi noc i zaczyna się dzień następny, podobny do poprzedniego, dzięki czemu mieszkanki Domu czują się bezpiecznie.

W każdą niedzielę te panie, które są wstanie pójść bądź zostać przewiezione do pobliskiego kościoła, uczestniczą we Mszy Świętej. Ponadto przy domu jest kaplica, z której Msza jest codziennie transmitowana przez radiowęzeł, a mieszkanki słyszą ją w swoich pokojach. Raz w miesiącu panie mają okazję przystąpić do spowiedzi, dwa razy w tygodniu kapelan rozdaje chorym Komunię.

Kto może zostać opiekunem medycznym?

Musi to być osoba silna fizycznie i psychicznie, która odpowiedzialnie wykonuje swój zawód. Powinna cechować się dużą cierpliwością, która zapewni choremu bezpieczeństwo i pozwoli się otworzyć. Wykonując swój zawód czysto zarobkowo, grozi jej szybkie wypalenie. Pojmując go jako służbę, widząc w osobie zniedołężniałej Chrystusa, można odnaleźć siłę do czułej troski.

Ważne jest również budowanie relacji z podopiecznym – dla niej opiekun jest jedynym poza odwiedzającą rodziną kontaktem ze światem zewnętrznym. Często dotyk dłoni, przytulenie, wysłuchanie problemów cierpiącej osoby przynosi jej największą ulgę. W pracy pomaga zdystansowanie się od różnych zachowań, takich jak obelgi czy agresja fizyczna. Akceptując chorego w pełni, można odróżnić objawy choroby od tego, jakim jest naprawdę.

Starzenie się rodziców

Wielu z nas stanęło albo stanie przed trudnym wyborem: oddać dziadka/babcię/mamę lub tatę do domu opieki, czy opiekować się starszą osobą w domu? Ola radzi, by mieć na uwadze dobro starszej osoby. Powinniśmy zastanowić się, w jaki sposób zapewnić jej opiekę, by jednocześnie nie odebrać jej godności. Nie powinniśmy surowo oceniać tych, którzy decydują się na oddanie seniora pod opiekę innych. Chora osoba wymaga całodobowej opieki, której przy najlepszych chęciach nie zawsze jest się w stanie zapewnić.

Jak opiekować się osobą z demencją?

W opiece nad seniorami istotna jest walidacja, to znaczy podążanie za chorym na demencję i jego światem. Opiekun powinien zapewnić pomoc w odnalezieniu się w rzeczywistości – nie tej realnej, lecz tej stworzonej przez chorego. Konieczna jest postawa empatyczna, akceptująca stan chorego, bez oceniania.

W sytuacjach wydawałoby się dla nas absurdalnych, gdy chory na przykład pakuje się bo musi wyjechać, albo widzi złodziei którzy chcą go okraść, nie wolno zadawać pytania „dlaczego?”. To pytanie wskazuje na logikę działań chorego, może wywołać agresję. Skupiamy się na tym, co dla starszej osoby ważne w danym momencie. Pytamy, dokąd chce jechać, z kim, oferujemy na przykład pomoc w pakowaniu walizki. Ważne jest, by zachować spokój, utrzymywać kontakt wzrokowy, nie podnosić głosu i traktować wypowiedzi chorego poważnie.

Wśród opiekunów medycznych są zwolennicy dwóch szkół opieki – rozpieszczać bądź wymagać. Oczywiście starają się wypośrodkować swoje podejście. Które z nich przynosi więcej pożytku seniorowi? Po kilku latach pracy Ola skłania się ku tej drugiej opcji. Nie oznacza to rygoru bądź bezwzględności; każdy ma prawo do gorszego dnia, gdy nie jest w stanie wykonać samodzielnie jakieś czynności samoobsługi. Jednak stawiając wymagania, dajemy chorej osobie szansę na samodzielność i związane z tym poczucie własnej wartości.

„Czcić ludzi starszych znaczy spełniać trojaką powinność wobec nich. Akceptować ich obecność, pomagać im, doceniać ich zalety” Święty Jan Paweł II

Posted in: Bez Kategorii
//