Z ojcem Kamilem spotkaliśmy się po raz trzeci w tym sezonie. Opowieści są na tyle dokładne, że w ciągu dwóch pierwszych spotkań nie zaczęliśmy nawet Liturgii Słowa. Dowiedzieliśmy za to, skąd wzięły się poszczególne elementy Mszy Świętej i dlaczego mają taką, a nie inną formę. Jezus, odchodząc, nie zostawił swoim uczniom gotowego „przepisu” na liturgię.
Tym razem również nigdzie nam się nie śpieszyło. Pierwsza część spotkania minęła na rozważaniach o Adwencie, czyli czasie w którym oczekujemy nie tylko na narodziny Pana Jezusa, ale również na Jego ponowne przyjście. Warto skupić się w tym okresie na Liturgii Słowa i z większą dokładnością przysłuchiwać się temu, co Kościół chce nam teraz przekazać.
Od Adwentu płynnie przeszliśmy do samej Liturgii Słowa. Kto był na spotkaniu, ma już wszystkie narzędzia, aby bardziej świadomie uczestniczyć w tej części Mszy Świętej . A kto nie był, musi przyjść na kolejne spotkanie i wypytać stałych bywalców o „pikantne” szczegóły!