Posted by on 21 maja 2020

Podczas spotkania gościliśmy o. Andrzeja Drozda OP, który zwrócił uwagę na kilka ważnych kwestii. Pierwszą z nich jest antropologiczna różnica w rozumieniu człowieka przez kulturę zachodnią oraz dalekiego wschodu.

W zachodnim świecie rozdziela się u człowieka to co duchowe, fizyczne, psychiczne. Z kolei w świecie dalekiego wschodu człowieka postrzega się jako całość – stąd stało się możliwe, aby droga fizyczna była aktem religijnym.

Kolejna kwestia, którą nam przypomniał nasz gość, dotyczyła faktu, że szatan jest stworzeniem Boga, a nie przeciwstawną siłą, równą Bogu. Bóg obdarzył człowieka sakramentami, które są zakorzenione w Chrystusie, a to realne działanie łaski Pana Boga.

W kontekście powyższych rozważań o. Andrzej podał kilka pytań, na które trzeba sobie odpowiedzieć, gdy sięgamy po, np. jogę. Pierwsze pytanie dotyczy, na co się zgadzam w jodze – na ćwiczenia fizyczne, czy może na cały kontekst duchowy i religijny? Czy wykonuję ćwiczenia,  jako chrześcijanin, czy jako człowiek poszukujący pewnej duchowości? Bo jeśli człowiek nie wie czego szuka, zgadza się na tę duchowość (nawet podświadomie), a jego wiara w Jezusa nie jest ukorzeniona, wówczas joga może stać się furtką dla szatana do zniewolenia człowieka.

Również warto zaobserwować, jakie wywołuje to we mnie uczucia oraz czy trwam w Bogu, żyję w łasce uświęcającej i sakramentach. Należy także wystrzegać się postawy pychy, która może polegać na myśleniu, że jako człowiek wierzący w Jezusa mogę wszystko i nie muszę uważać na swoją duchowość. Należy także pamiętać o drugim człowieku, aby nie być dla niego zgorszeniem.

Posted in: Bez Kategorii
//