Sakrament święceń – a nie, jak błędnie mówi się „kapłaństwa” – jest sakramentem w służbie Kościoła. Słowo kapłan jest pojęciem dużo szerszym – obejmuje zarówno prezbitera, jak i biskupa.
Pierwszym z trzech stopni sakramentu jest diakonat, który może być przejściowy lub stały. Diakon jest powołany do służby i głoszenia Ewangelii i związany z biskupem. Co ciekawe, diakonem stałym – to znaczy osobą, która nie decyduje się na przygotowanie do prezbiteratu – może być żonaty mężczyzna.
Rewolucja posoborowa
Obecna droga do uzyskania święceń wygląda zupełnie inaczej niż w połowie ubiegłego wieku. Zmiany w tym obszarze dokonały się na Soborze Watykańskim II. Wcześniej osoba powołana do kapłaństwa musiała przejść dłuższą drogę, to znaczy uzyskać niższe stopnie święceń: ostiariatu, lektoratu, egzorcystatu, akolitatu i subdiakonatu. Kim był ostiariusz? Pilnował bramy do świątyni, a także… dzwonił na rozpoczęcie nabożeństwa. W praktyce więc często stopnie te nabywano w krótkim odstępie czasu. Papież Paweł VI pozostawił posługę lektoratu i akolitatu, odtąd nie zarezerwowane wyłącznie dla przyszłych księży.
Ksiądz z rodziną?
Dużo kontrowersji i pytań wywołała sprawa celibatu. Jak wyjaśnił o. Kamil Paczkowski, bezżenność kapłanów jest z ustanowienia ludzkiego, a nie boskiego. Dlatego też nie można wykluczyć, czy za kilkadziesiąt lat nie będzie dopuszczona możliwość zakładania rodzin przez księży… Tymczasem co w przypadku kapłanów, którzy „zrzucają sutannę”? Nigdy nie przestaną nimi być, ponieważ tak jak w przypadku chrztu, sakrament święceń wyciska w duszy niezatarte piętno. W sytuacji realnego zagrożenia życia mogą udzielić ważnej spowiedzi. Jeśli pragną, mogą ubiegać się o udzielenie dyspensy od celibatu, by móc na nowo w pełni uczestniczyć w życiu Kościoła. Pamiętajmy, że łatwo jest ocenić księdza, który podejmuje decyzję o odejściu od posługi, ale często wiąże się to z ludzkim dramatem.
Przeszkody na drodze do kapłaństwa
Kandydat na księdza musi spełniać kilka wymogów. Przede wszystkim wyświęcony może zostać tylko ochrzczony mężczyzna. Kościół Katolicki zakorzenia swoją tradycję w powołaniu apostołów. Każdy ksiądz został wyświęcony przez biskupa, który to został wyświęcony przez innego biskupa i tak dalej… aż do jednego z apostołów. Archiwa watykańskie pozwalają na zdobycie wiedzy, od którego z dwunastu „wywodzi” się dany prezbiter!
Jeśli chodzi o wiek który pozwala na przyjęcie święceń, to przyjmuje się 23 lata w przypadku diakonatu i 25 do prezbiteratu. Obecnie mniej restrykcyjnie niż kiedyś podchodzi się do kwestii warunków fizycznych czy pochodzenia. Dawniej przeszkodą mogłoby stać się brak palca u jednej ręki czy fakt narodzin ze związku pozamałżeńskiego.
Takich mamy księży…
…jakich sobie wymodlimy, jak głosi powiedzenie. Może więc zanim następnym razem skrytykujemy nudne kazanie, pomódlmy się za naszego duszpasterza.