Posted by on 18 lutego 2016

Jedną z największych pułapek życia duchowego jest uznanie, że dla Boga liczy się tylko dusza, lecz nie ciało. Seks w wielu domach jest tematem tabu, a rodzice ściszają głos, poruszając ten temat przy dzieciach. Tymczasem Kościół nie odrzuca cielesności, ale traktuje ją jako integralny element człowieka. „Procreare” oznacza „stwarzanie w zastępstwie” – w zastępstwie Boga.

„Bądźcie płodni i rozmnażajcie się” – tak brzmiało pierwsze przykazanie, które ludzie otrzymali od Stwórcy. Pierwszy cud Jezusa miał miejsce na weselu w Kanie. Może Syn Boży chciał w ten sposób pokazać, jak ważna jest dla Pana Boga ludzka miłość?

Przez całe Pismo Święte przewijają się metafory oblubieńca i oblubienicy. Oprócz  „Pieśni nad Pieśniami”, której czytanie było niegdyś zabronione ze względu na zawarty w niej erotyzm, mamy nauczania proroków, opisujących Boga jako Tego, który poślubił swój lud. Jest też zapowiedź hucznych godów Baranka z Jego ludem, zapisana na kartach Apokalipsy.

Niektórzy mówią, że reguły nakładane przez Kościół burzą spontaniczność w związku.  Lecz w jak wielu  dziedzinach ludzkiego życia jest na nią miejsce? Nawet zaspokajając potrzeby fizjologiczne, trzymamy się pewnych zasad.  Wchodząc o pustym żołądku do restauracji, nie rzucamy się na kotlet osoby z siedzącej przy sąsiednim stoliku, a za potrzebą nie udajemy się na najbliższy róg ulicy.

W każdym filmie o Agencie 007 pojawia się nowa dziewczyna Bonda. (No dobrze, w najnowszej części się nie pojawiła. 😉 ) Przyzwyczailiśmy się do oddzielenia seksu od wierności i do patrzenia na ciało, a nie na osobę. Kultura postmodernistyczna daje człowiekowi „techniczne” wskazówki, jak przeżyć dobry i ciekawy seks. Czy to wystarczy, by osiągnąć w życiu prawdziwą radość i spełnienie?

Współżycie dwojga ludzi może uszczęśliwiać lub ranić, budzić zachwyt  lub odrazę, dawać poczucie bezpieczeństwa lub wywoływać strach. Jest jak mowa ciała, której opanowanie wymaga mądrości  i dużej roztropności, a niewłaściwa interpretacja może kogoś unieszczęśliwić.  Dla posiadacza najnowszego modelu Volvo opanowanie technicznych wskazówek może okazać się niewystarczające. Potrzebna jest wiedza, co do niego tankować, by nie wlać do baku najgorszego paliwa.

Tylko Pan Bóg zna prawdziwą „instrukcję obsługi” człowieka. A szatanowi w szczególny sposób zależy na uderzeniu w sferę seksualności, ponieważ (jak twierdzi o. Karol Meissner) ma żal do Boga, że to ludziom, a nie aniołom dana została zdolność do stwarzania nowych istot.

Czwartkowe spotkanie było debiutem ojca Hieronima, a zarazem początkiem cyklu o relacjach, miłości i małżeństwie. Po odśpiewaniu nieszporów, jak zwykle udaliśmy na integrację.

Zapraszamy na kolejne spotkania!

Posted in: Bez Kategorii
//