Podczas ostatniego spotkania o. Ozeasz Ossowski OFM przybliżył nam franciszkańską metodę rozmyślania. Jej nazwa pochodzi od łacińskiego słowa „amor” to znaczy „miłość”. Rozmyślanie jest wysiłkiem człowieka, dzięki któremu jest możliwa kontemplacja – będąca wysiłkiem Boga, który objawia się człowiekowi.
Na początek rozważanie powinno trwać około 10-15 minut, a przedmiotem rozmyślań może być konkretne wydarzenie z Ewangelii. Ważne też jest miejsce oraz czas rozważania. Mogą pojawiać się różne rozproszenia, które należy okiełznać, ale na pewno nie należy się tym zniechęcać.
O. Ozeasz zwrócił uwagę, aby rozmyślać bardziej sercem, niż rozumem. Również możemy sobie wyobrazić tą konkretną scenę biblijną i spróbować umiejscowić w niej siebie. Aby rozważanie były jeszcze bardziej owocne, warto pamiętać o byciu w łasce uświęcającej, częstej spowiedzi świętej, utożsamianiu się z nauką Kościoła oraz postawie pełnej pokory.